Kolejny wypadek z udziałem hulajnogi. Potrącony 15-latek trafił do szpitala
W czwartek, 29 maja, około godziny 20:25, na ul. Chojnickiej w Chojniczkach doszło do wypadku z udziałem elektrycznej hulajnogi i samochodu osobowego. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 48-letnia kobieta kierująca toyotą, włączając się do ruchu, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 15-letniemu użytkownikowi hulajnogi.
W wyniku zderzenia chłopak doznał obrażeń nogi i został przetransportowany do szpitala. Jego stan jest stabilny, a życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli hulajnogę oraz ślady związane ze zdarzeniem. Kierującej samochodem zatrzymano prawo jazdy.
W trakcie dalszego postępowania ustalono, że nastolatek nie posiadał wymaganych uprawnień do jazdy hulajnogą elektryczną po drodze – zgodnie z przepisami powinien mieć kartę rowerową.
Okoliczności zdarzenia badają policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook ()
6 komentarzy
Kierowcy nagminnie łamią nawet elementarne przepisy ruchu drogowego, bo policja pozwala im na to!
Z upływem czasu, zachęceni pobłażaniem policji kierowcy dopuszczają się beztroskiego i ostentacyjnego łamania coraz większej ilości przepisów o ruchu drogowym aż do momentu gdy spowodują wypadek drogowy!
Policja rutynowo pobłaża patokierowcom rozmyślne łamanie przepisów ruchu drogowego. Doprowadza to w konsekwencji u tych pseudokierowców do poczucia bezkarności, czego efektem są groźne wypadki, w których okaleczeni lub zabici są postronni ludzie.
Patokierowcy, którzy rozmyślnie nie zauważają pieszych, rowerzystów, i hulajnogistów, i którzy z premedytacją nie ustępują pierwszeństwa innym użytkowników dróg, którzy nie stosują się do ograniczeń prędkości, i nie posiadają umiejętności do prowadzenia samochodów, powinni być bezwzględnie eliminowani z ruchu drogowego przez policje!
W praktyce, policjanci pobłażaniem dla łamania przepisów drogowych zachęcają patokieorwców do nierespektowania przepisów drogowych aż do momentu, gdy dochodzi do wypadku drogowego — wtedy dopiero patokierowcy ponoszą konsekwencje łamania prawa! Gdy dochodzi do wypadków spowodowanych przez patokierowców gina postronne osoby lub zostają okaleczone.
Co najgorsze to wielu patokeirowców z premedytacja lamie prawa pierwszeństwa i z pędem najeżdżają na pieszych, rowerzystów, i hulajnogistów by "dać im nauczkę", niezależnie od praw pierwszeństwa zawsze uznawali wyższość patokierowców i by zawsze usuwali się im z drogi. Oczywiście najlepszą nauczkę dostają ci piesi, rowerzyści lub hulajnogiści, którzy w trakcie "dawania im nauczki" zostaną zabici przez patokierowców! Dopiero po fakcie, gdy grozi surowa kara, nadchodzi refleksja i wyznania, że patokierowca nie chciał nikogo okaleczyć lub zabić a jedynie chciał "dać nauczkę" tym, którzy nigdy nie powinni mu pojawiać się przed jego samochodem!
Patokierowcy powinni być bezwzględnie eliminowani przez policje z ruchu drogowego, zanim doprowadzą do groźnych wypadków, w których postronne ofiary zostaną okaleczone lub zabite!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!